Witam, pokażę Wam swoje prace

Sztuka w towarzystwie Lemonka



poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Historia mojego pieca do wypału ceramiki, czyli historia Miszki

 15 lutego 2011 piec jest  powoli budowany


 my  czekamy na wypał
 4 marca 2011
 18 marca 2011 - to już jest Misza
 13 kwietnia 2011 pierwsze wygrzewanie i wypalanie Miszki
 14 kwietnia 2011 pierwszy wypał na biskwit - 800 st. C, piec ładowałam z wiedzą z książek, półki dna przycięte do pieca bez grzałek nie wchodzą na swoje miejsce po ich zainstalowaniu, wykombinowałam taką konstrukcję dna i nic sie nie zawaliło i nic nie pękło!! otwierałam piec z duszą na ramieniu, przedmioty z pierwszego planu już wyjęte, bo z emocji zapomniałam zrobić zdjęcie
15 kwietnia 2011 - płyty dna już przycięte i leżą na swoim miejscu;
pierwszy wypał na kolor, 1050 st.C, wyszło OK, tylko trzeba było ze szkliwa wyczyścić 3 półki... o zdjęciu po wypale zapomniałam, ale prace pokażę w innych postach
 24 kwietnia 2011 - rozładowałam piec po pierwszym ostrym wypale na 1230 st.C, zdjęcia w piecu nie zrobiłam, ale to jest cały wsad, nic nie spadło i nic nie pękło, wypalane były jeszcze poszkliwiony listek i miseczka - próbowałam szkliwo WT Blaurot, świetne! pokażę w następnym poście
24 kwietnia 2011 drugi ostry wypał, Miszka przygotowany do włączenia na 1230st. C; dołożyłam kolejne poszkliwione przedmioty jako próby (WT Blaurot i Palisander), wyników nie znam bo piec gorący.

Bardzo dziękuję art.plastyk Joannie Lewandowskiej, mojej nauczycielce ceramiki, za merytoryczne i moralne wsparcie przy pierwszych wypałach.  Telefony były gorące. Joanna, jesteś wielka! Dziękuję.

1 komentarz:

  1. Witam,
    bardzo mi się spodobał koncept pieca, tzn. wymurowanie ścianek i dna z prostki.
    Mam kilka pytań co do konstrukcji, wymiarów, oprzyrządowania itp., bo chciałbym zrobić też podobny piec dla mojej żony. Czy moglibyśmy jakoś porozmawiać w tej sprawie? Lub poprosiłbym o kontakt mailowy.
    Moje namiary: j.balikowski@wp.pl lub telefon 691 517 296

    Pozdrawiam,
    Jarek Balikowski

    OdpowiedzUsuń